Porcelanowa biżuteria dla gwiazd
Ręcznie wykonane
Biżuteria z porcelany
Produkt unikatowy
Najwyższa jakość
The artist
romana Bielecka
Jestem artystką ceramiczną, tworzę biżuterię z porcelany dla kobiet i mężczyzn świadomych swego stylu. Moje prace to małe dzieła sztuki, ręcznie formowane i rzeźbione w szlachetnej porcelanie, zdobione 24K złotem i platyną, łączone z kamieniami szlachetnymi, cyrkoniami, kryształami, bursztynami, perłami naturalnymi, koralami vintage oraz elementami ze srebra, brązu i stali chirurgicznej.
Tworzę limitowane serie unikatowych egzemplarzy, a każdy z nich ma indywidualny charakter. Każda praca jest niepowtarzalna, ręcznie wykonana przeze mnie w mojej pracowni w Wiktorowie w otulinie Puszczy Kampinoskiej.
Biżuteria ROMANA jest dla osób poszukujących oryginalnych i niepowtarzalnych dodatków, ale i dla ceniących klasykę i elegancję. Tworzę biżuterię z charakterem, moje projekty są wyraziste, często kontrowersyjne, a różnorodność form i odmienna idea, stoją za każdą kolekcją.
Naszyjniki, bransoletki, kolczyki, brosze i broszki, pierścionki, wpinki i szpilki, spinki do mankietów, a także unikalne prace wykonywane do sesji zdjęciowych lub na zamówienia specjalne.
Najbardziej charakterystyczną formą mojej biżuterii są serca. Często słyszę od moich klientek, że moja biżuteria odzwierciedla ich charakter, dodaje im pewności siebie i siły. Na pewno w każdej mojej pracy jest cząstka mnie samej, dobra energia i pasja.
Moje prace cechuje również wielofunkcyjność, naszyjniki mogą być noszone jako krótkie chokery lub długie albo nosić jako bransoletkę, można przepinać elementy, bawić się formą, 2w1, 3w1 a nawet 6w1, składają się z kilku elementów, które można łączyć lub nosić osobno.
Biżuterię można ze sobą łączyć dokupując kolejne egzemplarze, bo wspaniale ze sobą współgrają nawet różne style. Moim założeniem jest unikalność, oryginalność, wielofunkcyjność, charakterystyczność.
Każda praca to wynik wieloetapowego procesu twórczego, trwającego wiele dni, a który początkuje projekt koncepcyjny.
I etap – na początku formuję prace z masy porcelanowej, którą po wyschnięciu opracowuję, rzeźbiąc i szlifując ręcznie, a następnie wypalam w piecu ceramicznym w temperaturze 950 st. C, jest to wypał na biskwit ( tzw. wypał brudny).
II etap – następnie dopracowuję wypalone elementy, szlifuję niedoskonałości, myję je, a po wyschnięciu nakładam szkliwa, farby podszkliwne, tlenki soli itp. i kolejny raz wypalam, tym razem w temperaturze 1250 st.C.
III etap – to zdobienie płynnym złotem 24 karatowym, platyną, farbami naszkliwnymi, które nakładam pędzelkami, a w przypadku konieczności powtarzalności wzoru nakładam specjalnie zamawiane i drukowane transfery (naklejki), a następnie wypalam w 850 st.C.
IV etap – wykonywanie elementów ze srebra i brązu do gotowych prac porcelanowych np. sztylety, łączenie wszystkich elementów, zdobienie kamieniami.
Wszystkie elementy porcelanowe wykonuję samodzielnie w swojej pracowni i wypalam w swoich 3 piecach do wypału ceramiki.
Niestety porcelana jest niewdzięcznym i kapryśnym materiałem, trudnym w obróbce i nieprzewidywalnym, każdy etap pracy niesie za sobą ryzyko zniszczenia, dlatego 30% to straty. Porcelana często kruszy się w obróbce, odkształca w czasie wypału, pęka przy wypale lub nawet po kilku dniach bez żadnej przyczyny, a wielodniowa praca idzie na marne.
Materiały, których używam do wyrobu biżuterii, są materiałami szlachetnymi, wysokiej jakości, poszukiwane i analizowane przeze mnie wiele godzin i dni, kupowane m.in. na aukcjach czy w antykwariatach, np. korale naturalne, których używam są wyłącznie vintage, kamienie naturalne hodowane w laboratoriach z zarodków kamieni naturalnych w latach 70-tych.
Moje
najnowsze prace
Tytuł
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.
Tytuł
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.
Tytuł
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.